Kolejna rewolucja- Coros pokazuje Vertixa 2 i to jest szach mat;)

Moja przygoda z zegarkami firmy Coros zaczęła się ponad dwa lata temu i to były dwa lata dobrych doświadczeń na każdym poziomie. Zegarki mają wszystko to co zegarek sportowy mieć powinien. Korzystałem z wielu funkcji, ale teraz przy nowym Vertixie 2 nie mogę się trochę ogarnąć ;) Jest trochę nowości z których nie wszystkich skorzystam.

To co dla biegacza ultra najważniejsze  to żywotność baterii, 140 godzin to naprawdę coś! Już można robić GSB na rekord i jeszcze zostanie 40 h. Ułatwia to także funkcjonowanie na co dzień. A teraz coś z autopsji. Zegarek załadowałem na razie raz. Po 2 tygodnie użytkowania mam jeszcze 70 %. Podczas treningu w górach który trwał 2:30 i zrobiłem 28 km – specjalnie zwróciłem uwagę i spadł 1 % ( spadło z 84 – 83 % ) na długo mogę odłożyć ładowarkę do szuflady. Jedyny problem jaki widzę to, to, że mogę zapomnieć do której szuflady ją włożyłem ???? A to co mnie wnerwia w domu – to jak Basia ładuje co 2 dni swój zegarek i jej ładowarka wisi tylko na moim przedłużaczu, gdzie mam swoje rzeczy. Musi sprawić sobie COROSA 

Kolejna rzecz to dokładność pomiaru. W nowym COROSIE VERTIX 2 wszystkie systemy, które mierzą tempo / dystans (  GPS,GLONASS, Galileo, Beidou, QZSS) działają razem pod jednym systemem. Dla mnie może nie było widoczne, bo przez ten okres kiedy testowałem zegarek, biegałem na podobnych trasach które znam, obiegane w wszystkie strony, a dystans wychodzi ten sam. Na pewno w trudno dostępnym terenie, gdzie do tej pory zegarki się gubiły Vertix 2 będzie dokładniejszy. To jeszcze przed mną. Zdecydowanie będzie to dużym plusem dla tych którzy się wspinają i zdobywają szczyty naszej planety, czy odkrywcy którzy  okrywają zakamarki naszej Ziemi. Taka dokładność będzie bardzo pomocna. Ja też lubię precyzję wiec na pewno się polubimy.

Pomiar HR z nadgarstka w końcu sprawdziłem i nawet już publikowałem na swoim Instagramie  wyniki. Jest w miarę dokładny – po pierwszym odcinku kiedy rzeczywiście tętno się gubiło, zmniejszyłem pasek o jedno oczko, żeby bardziej zegarek obejmował nadgarstek i reszta odcinków była już ok. Tu znowu wyjdzie moja staroświecka natura i na pewno na mocniejszych akcentach będę używał paska z klatki piersiowej. A jak zapomnę paska HR to wiem że nadgarstek też się w miarę spisze. 

Kolejnym punktem który osoby  aktywne docenią  to mapy – nowość w Verixie 2. Pod koniec roku mają być także w innych modelach. Jakoś nigdy specjalnie nie fascynowałem się mapami w zegarku, przeważnie wiem gdzie biegam, znam szlaki, a jak nie znam to wcześniej sprawdzam na mapach turystycznych. Biegacze docenią to że jak np. będzie wgrany track to ślad będzie pokazywał na mapie którą drogę wybrać, a nie tylko ‘nitkę’ po której należy biec. To duży plus – wcześniej nie widziałem w którą drogę skręcić na tracku teraz to duże ułatwienie. Do tego na funkcji mapy tarcza zegarka ma być dotykowa i będzie można sobie przesuwać mapę. Przydatna szczególnie dla tych którzy się gubią ;P lub jeśli jesteśmy w nieznanym terenie.

Ciekawą rzeczą będzie możliwość lepszego poznanie swojego organizmu ( o tym mówił Eliud Kpiczoge na prezentacji ) dzięki pomiarom HRV. Do tej pory korzystałem z aplikacji która w połączeniu z zegarkiem dawała pomiar. HRV można zmierzyć używając Vertixa i aplikacji choć do końca to nie jest   głęboka analiza zmienności rytmu serca– ładnie wygląda i pokazuje tętno a później zegarek pokazuje widełki i ocenia jak jesteśmy zmęczeni.   Jedyny minus to brak zapisu danych co trochę zawęża możliwości analizy ale myślę, że szybko zostanie to poprawione. Ja dalej używam aplikacji gdzie zapisuje sobie taka analizę i ona pokazuje trend rytmu serca, a zegarek można traktować jako nadajnik zbierający tętno. Oczywiście zegarek można też połączyć z Podem COROSA i jak sam Eliud mówi bez analizy swojego treningu nie ma postępu.

Zegarek na ręce prezentuje się bardzo dobrze. Jest co prawda większy ale dzięki temu wszystkie parametry są doskonale widoczne na tarczy zegarka. Obawiałem się że sprzęt z tak mocna baterią będzie dużo ważył jednak jego waga szybko zaprzyjaźnia się z ręką i wciąż jest to lekki zegarek. Ustawienie takiego zegarka to też każdy musi zrobić pod siebie. Jest tyle mnóstwo funkcji, analizowania na bieżąco że można się zgubić. Sam konfigurując od nowa zegarek pod siebie zajmuje mi to kilka treningów, bo to o czymś zapominałem, to można lepiej ustawić, te dane na treningu chce widzieć a te mnie nie interesują. Jest to maszyna która naprawdę można fajnie spersonalizować i da nam dużo frajdy z treningu, postępu. A dla tych co lubią analizy da wiele możliwości zbierania danych.

Teraz o rzeczach które sam nie wykorzystam

Zegarek ma pamięć 32 GB i na pewno będę chciał wgrać sporo ciekawych tras. Jest także opcja wgrania muzyki MP3 i są oczywiście fani biegania z muzyką, ja jednak chyba jestem oldschoolowy i wolę zostać z swoimi myślami. Na pewno trzeba by mieć jeszcze dodatkowo dobre biegowe słuchawki, a to za dużo już gadżetów. Nie skorzystam też na razie z układania planu w aplikacji. Wolę sposób tradycyjny.

Jak widzicie wiele funkcji doszło ale jedno się nie zmienia – stosunek ceny do jakości macie najlepszy na rynku. A funkcjonalność i prostota obsługi pozwoli wam cieszyć się każdą aktywnością.  

 #wspópraca #Coros #MarcinSwiercTEAM